Dobra wiadomość dla fanów. Organizatorzy potwierdzili wydarzenie, jednak odbędzie się ono w nieco późniejszym, niż zwykle terminie – we wrześniu.

Idea festiwalu.
Rokrocznie od 2004 roku na Zamku Książ w Wałbrzychu odbywa się Festiwal Ensemble. Misją Festiwalu jest promowanie wciąż nie dość popularnego jeszcze rodzaju sztuki, jakim jest kameralistyka, zarówno w odniesieniu do utworów muzycznych, jak i dzieł teatralnych. W ramach Festiwalu spotykają się dwa nurty sztuki. Prowadzone są kursy muzyczne oraz warsztaty teatralne, w trakcie których uczestnicy Festiwalu razem z wybitnymi profesorami pracują nad wykonaniem wybranych utworów. Wszystkie dzieła prezentowane są w trakcie sześciu koncertów i trzech pokazów aktorskich otwartych dla publiczności. Festiwal ma wyjątkową formułę. W skład każdego zespołu kameralnego wchodzą zarówno profesorowie, jak i studenci. Dzięki temu możliwa jest partnerska współpraca pomiędzy utytułowanymi muzykami, a początkującymi adeptami. Taka forma pracy umożliwia dyskusję nad twórczą interpretacją dzieł przez osoby mające zarówno różne doświadczenia, jak i pochodzące z różnych kręgów kulturowych. Młodzi aktorzy pracują w małych zespołach pod kierunkiem uznanych profesorów. Festiwal odbywa się w wyjątkowym miejscu, w jednym z największych zamków w Polsce. Wszystkie próby oraz koncerty i pokazy są organizowane w przestrzeniach imponującego Zamku Książ.
Do udziału w Festiwalu zapraszamy studentów i absolwentów akademii muzycznych z Polski i zagranicy oraz z polskich państwowych szkół teatralnych.
Festiwal zahacza o dwa ważne miejsca w Wałbrzychu (uprzedzając zgryźliwe komentarze – ważne może nie dla samych wałbrzyszan) – Zamek Książ i Starą Kopalnię – co proponuje różne brzmienia w różnych przestrzeniach i formatach. Mam nadzieję, że to się nie zmieni, a może nawet, w pandemicznej lub postpandemicznej rzeczywistości, nawet wzbogaci… o plenery w różnych częściach miasta? Luźna propozycja, drodzy organizatorzy jeśli dociera do Was ten skromny głos.
W końcu nic nie działa tak dobrze jak rozerwanie zblazowanej, kulturoopornej tkanki miasta. U nas „nic nie działa” jest wytłuszczone, a rozrywanie to tylko w sensie rozrywki. Mam nadzieję.
You must be logged in to post a comment.